Prezent - coś wartościowego dane komuś w prezencie; ofiarowane. (cytat z Wikipedii)
Nie wiem czy problem z prezentami mam tylko ja... Może ja i Zuza.
Zuzanna zapytała swojego męża co chciałby dostać na gwiazdkę.
- Marzy mi się lot samolotem!
Ich rozmowa miała miejsce wiele lat temu.
On był sztygarem na kopalni, zarabiał bardzo dobrze i właściwie nie potrzebował
niczego. Wszystko miał... ale samolotem nigdy nie leciał.
Zuza, była przeszczęśliwa, że wreszcie sprosta oczekiwaniom męża i nie będzie
musiała zastanawiać się czy kupić mu na gwiazdkę nowy zegarek czy koszulę,
o skarpetkach nie wspomnę.
Kupiła w Orbisie bilet lotniczy do Frankfurtu, oczywiście tam i z powrotem.
Włożyła do eleganckiej koperty i położyła pod choinką.
Jurek nie spodziewał się, że spełnione zostanie jego marzenie. Promieniał z radości.
Poleciał wkrótce.
Zuza czekała na niego na lotnisku.
- I co? I jak było? - zapytała rozpromieniona
- We Frankfurcie miałem tylko 2 godziny do lotu powrotnego... Przesiedziałem na lotnisku.
- No, qrwa chciałeś lecieć samolotem, a nie zwiedzać Niemcy!
...Tego prezentu nie zapomnę nigdy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz