sobota, 26 listopada 2016

Dzień bez zaproszeń

Ufff..., wreszcie niedziela - dzień bez telefonów marketingowych z zaproszeniami:
* na badanie przepływu czegośtam w czymśtam
* na spotkanie z artystą połączone z prezentacją pościeli
* na degustację wina polskiego producenta
* na kontrolę ciśnienia... (bo z pewnością moje nie jest w normie!)...
* na dzień otwarty w salonie samochodowym
itd, itd....


Moi drodzy, dzisiaj marketing nie pracuje. Chwała Bogu!


2 komentarze:

  1. A u mnie skrzynka mailowa zapchana różnościami tego typu.
    Niektórzy mogą się łudzić, że ktoś o nich myśli i czują się potrzebni. Bo przecież kto na codzień zastanawia się, że to przeważnie automat rozsyła na podstawie naszej aktywności w necie... ;)

    OdpowiedzUsuń