niedziela, 10 grudnia 2017

Nie mam się w co ubrać...

Nie mam co na siebie włożyć - pomyślałam właśnie, bo nadchodzą Święta i należałoby wyglądać odświętnie...
- Mój ulubiony sweter odpada, bo czarny, a rodzina krytykuje mnie za chodzenie w czerniach od ponad 20-tu lat...
- No to może włożę coś pastelowego w Wigilię?
- Nie włożę, bo czuję się w tej kolorystyce jak ciastko z kremem...
- Kolor szary mi się podoba. Dobrze się w nim czuję. Ha!

- Ale te szare ciuchy, które mam są wiekowe, a nowych nie kupię.

- No to już nie wiem już w co się ubiorę!

Przejrzałam portale modowe na zimę 2017/2018, żeby znaleźć rozwiązanie mojego problemu i zobaczyłam coś, co dało mi wiarę w oryginalny wygląd...



Kapcie obszyję jakimś futerkiem i będzie kreatywnie, i ciepło, i nikt nie zwróci mi uwagi, że mam czarny sweter lub bluzkę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz