piątek, 21 kwietnia 2017

Na sygnale

Starałam się wczoraj nie zwracać uwagi na pogodę, bo mnie wkurza,. Ale to, że chmury odsłoniły na chwilę słońce, zauważyłam. Uff...

Od południa byłam skoncentrowana na moich siostrzenicach.

Doszłam do wniosku, że przestaję za nimi nadążać!
Trywialna bajeczka szeptana Poli do uszka o żółtej kaczce, którą spotkał brązowy kaczor... przerodziła się w poważną rozmowę na temat spotkań z obcymi osobami, ale  to już z Ninką.

Muszę bardziej przygotowywać się do kontaktów z dużo młodszym pokoleniem, bo coraz częściej jestem zaskakiwana.

Nowatorskie pomysły lub umiejętności zawsze wynagradzam słowami uznania, brawami...
Przecież wiem jaką to ma wagę.

Wczoraj usłyszałam, że fajnie byłoby pojechać do ślubu policyjnym radiowozem... Na sygnale!



Zdrętwiałam... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz