środa, 19 kwietnia 2017

Pogoda

Czekałam na kwiecień od września. Wierzyłam, że to będzie piękny miesiąc.

Jeszcze tydzień temu podziwiałam odradzającą się przyrodę, cieszyłam się
z każdego słonecznego dnia, liścia, kwiatka...


To co widziałam było w jakimś sensie wynagrodzeniem, za wiele miesięcy
walki z trudnościami w osiągnięciu celu.

Sami wiecie, że jak się przez dłuższy czas chodzi na wysokich obrotach to
następuje przegrzanie. Takie prawo fizyki, dotyczące nie tylko maszyn, ale
i ludzi. Właśnie teraz chciałam "wrzucić na luz", bo jestem totalnie zmęczona.

Jak wspominam niedaleką przeszłość to chwilami nie wierzę, że udało mi się
przy zdrowych zmysłach dotrwać do dzisiaj... Cud!

Pokonałam opór ludzi, urzędów, ale właśnie powaliła mnie pogoda...
Teraz, kiedy chciałam zregenerować siły na dalszą pracę, kiedy chciałam na
moment odpocząć... czuję się znokautowana.
Śnieg zmroził nie tylko rośliny, ale i mnie.

Źle się czuję, boli mnie głowa i nie mam ochoty wyjść z łóżka.

Ps. Wiem, że to nie jest plaster z opatrunkiem. Przepraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz