czwartek, 15 czerwca 2017

Kosmos

"Rzuć wszystko i leć na Asgardię! Powstaje pierwsze państwo w kosmosie" - przeczytałam właśnie
na wp.pl...
Artykułu nie przeczytałam do końca, bo informacja o konstytucji, wyborach oraz walucie jest dla mnie utopijna.

Ale!
Fajnie by było mieć taki osobisty statek kosmiczny...
Wkurzają nas sąsiedzi, leje deszcz od kilku dni, nikt nas nie rozumie, ...czujemy się nie z tego świata - wsiadamy do naszego latającego domku, może nawet rodzinnego i wylatujemy w kosmos, żeby patrzeć na Ziemię z góry.

Nasz statek kosmiczny byłby bezpieczny, wygodny, doskonale wyposażony, miałby nawet sztuczną grawitację, żeby nie "łowić" z przestrzeni rzeczy nieuwięzionych... Może rośliny można by tam było hodować, a nasze zwierzaki miałby swój wybieg...

Wiem, że "popłynęłam"... Sama się z tego śmieję.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz