sobota, 22 lipca 2017

!!!

Od dawna wiem, że polityka nie jest dla mnie. Nie spełniam jej podstawowego wymogu, czyli dążenia do celu za wszelką cenę. Ktoś oceni to jako wadę, ktoś inny jako zaletę.. W każdym razie, w żadnej z walk się nie widzę...

Dziwi mnie fakt, że żyjemy w chrześcijańskim kraju, w którym elementarzem zachowania powinna być Biblia, a z ust "modlących się" publicznie słyszę okrutne słowa - nienawiść w czystej postaci, chęć zemsty, oskarżenia, zastraszanie, obrażanie... Nie rozumiem tego ponieważ usta mówią z obfitości serca...

Biblia - Łk. 6,45


Trochę wiedzy o czasach komuny lub socrealizmu w Polsce mam, z racji wieku.
Ale nie znajduję wytłumaczenia dla wywlekania błędów przeszłości dla zdobycia władzy absolutnej...
Polecam napędzającym spór,  koronny werset chrześcijanina:
"Nie będziesz się mścił i nie będziesz chował urazy do synów twojego ludu,
lecz będziesz miłował bliźniego jak siebie samego..."
Biblia - Trzecia Księga Mojżeszowa 19,18 (Kpł. 19,18)

Zadaję sobie pytanie:
- Czy można kochać bliźniego, jak nie kocha się siebie samego?... Hmm...



Ps. O lubieniu czy kochaniu siebie napiszę innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz