piątek, 27 stycznia 2017

Sąsiadka

Mam okna na 3 strony świata - wschód, zachód i północ.
Pewnie niewiele jest mieszkań z takim układem okien.
Jest to urocze, pod warunkiem że w odległości kilku metrów nie stoi inny budynek....

Może nie byłoby to dla mnie uciążliwe, gdyby nie mieszkała na tej samej kondygnacji
osoba, która od rana do wieczora siedzi w oknie.
.
...Jest tyle książek do przeczytania, tyle rzeczy do zrobienia!
A ta pani obserwuje.
Sprawdza co dzieje się na podwórku i w mieszkaniach na przeciwko.

Sąsiedzi mieszkający piętro niżej mają przez całą dobę zaciągnięte  żaluzje, żeby czuć się
swobodnie w kuchni.
Ja też przestałam sypiać w pokoju z oknem na przeciwko okna tej kobiety, bo co rano
budził mnie jej wzrok.

Spośród kiludziesięciu sąsiadów na podwórzu tylko kilku wie czym się zajmuję.
Te osoby nie przesiadują latem na plotkarskiej ławeczce, więc prawdopodobnie
moja obserwatorka węszy jakąś sensację...


Zastanawia ją, zapewne, dlaczego tak późno wracam do domu.
Albo dla niej tak wcześnie, bo kilka lat temu wychodziła do pracy ok. 4-ej nad ranem.
Teraz jest chyba na emeryturze, bo nie zapala światła o świcie.

Wyczułam, że lubi jak myję okno :) Oj, to dla niej prawdziwa rozkosz!
Może zobaczyć co jest w moim pokoju, jak wyglądam w stroju roboczym i czy pracuję dokładnie :)
Za każdym razem, gdy nasze oczy się spotkają, uprzejmie kiwam głową na "dzień dobry".
Czasami udaje mi się odebrać odpowiedź. Często jednak pani "kamera" udaje, że mnie nie widzi.

Wczoraj wieczorem wyjeżdżałam z podwórka i zauważyłam, że idzie w moim kierunku. Otworzyłam, mimo mrozu szybę, i głośno powiedziałam jej "dobry wieczór".
Odwróciła głowę, jakby nie wiedziała, że to ja...

Rodzice nauczyli mnie kłaniania się znajomym. Ale ja chyba przesadzam.
Znam ją tylko z widzenia w oknie i na podwórkowej ławce...
Może nie powinnam się kłaniać?
Jednak sąsiadów dla mnie bezimiennych jest tutaj wielu i żaden nie jest dla mnie
tak odpychający jak ta pani. Wszyscy są uprzejmi i mili...

Jak zaczęłam szukać nowego mieszkania prosiłam agentów nieruchomości o ofertę takiego bez widoku na okna innych.
Patrzyli na mnie z ...ciekawością, politowaniem, współczuciem...
Niejednokrotnie w odpowiedzi na mój priorytet słyszałam:
- proszę pani, takiego mieszkania w mieście nie ma.

A ja wiedziałam, że jest!
Przez ponad rok takiego szukałam...
Znalazłam mieszkanie z oknami na niebo, a nie na wścibską sąsiadkę!

4 komentarze:

  1. Oj, bo zaraz cuda wianki... A może ta pani jest naukowcem i obserwacja stanowi w jej wypadku metodę badawczą...

    Metoda obserwacyjna – sposób prowadzenia badań, w którym obserwacja odgrywa istotną rolę i którego stosowanie nie pociąga za sobą zmian w środowisku lokalnym (w odróżnieniu od metody eksperymentalnej). Jest celowym poszukiwaniem faktów, celową czynnością poznawania za pomocą zmysłów.
    Stanowiąca jej część obserwacja naukowa to proces uważnego i celowego spostrzegania; rezultatem obserwacji naukowej są spostrzeżenia naukowe. Wartość poznawcza metody obserwacyjnej polega na opisie zjawisk, od którego często zaczynają się badania naukowe.
    Jest najstarszą metodą roboczą pracy naukowej, a jej elementy występują w wielu innych metodach.
    Należyte przygotowanie do obserwacji wymaga określenia punktów widzenia i kwestii, na które można odpowiedzieć dzięki obserwacji; tworzą one schemat obserwacyjny lub przewodnik obserwacyjny. Podczas obserwacji znajduje się potwierdzenie lub zaprzeczenie hipotez postawionych w przewodniku.
    Twoja wyprowadzka i zasiedlenie mieszkania przez nowych lokatorów znacznie wzbogaci zebrany przez nią materiał.
    Praca naukowa - pewna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzajemnie :D To tak między nami Wodniczkami :D

    OdpowiedzUsuń